wtorek, 8 marca 2016

Szybka rybka

- Może coś innego niż zwykle, Szybka Rybka? - Ta - Oooo, ale pachnie rybą!
- Dobry pomysł, dawno nie jadłam ryby. Weźmiemy jak wszędzie danie dnia(15,00), co? - Tamta
- Tylko na dwa sposoby, ty Witlinek smażony, ja pieczony - Ta
- Ty z ryżem ja z frytkami. - Tamta
- Zestaw surówek standardowo. Marchew, seler, czerwona kapusta i kapusta kiszona. - Ta
- Podoba mi się wystrój, od razu daje max. - Tamta - W temacie, a nie kiczowato, całkiem spoko.
- Aczkolwiek muzyka idzie tylko w kuchni, żeby kucharzom się miło kucharzyło, a nie nam miło jadło.-Ta
- Coś w tym jest. - Tamta
- Ciekawi mnie “szybkość” owej rybki. - Ta
Po 10 minutach.
-O chyba nasze gotowe. - Tamta
- No i wiadomo, szybkość polega ona na tym, że praktycznie występuje tu samoobsługa, a talerze są papierowe, nie pierniczą się ich myciem. - Ta -Nie mam pojęcia jak się za to zabrać, jedyne co wiem, to żeby posolić frytki, choć nie jest ich za wiele.
- Co do ryby...no łosoś to to nie jest, ma takie ości jak takie małe rybki z puszki - Tamta - To tak na przyszłość.
- I nie wiesz czy umrzesz połykając je czy nie. - Ta -  Jako, ze mam rybę w panierce, to muszę jeść całość, nawet z ośćmi.
-  Ja tymi z pieca mogę się bawić w wyciąganie ich -  Tamta - Ah ta ryba.
- Ryba rybą, taka nam wypadła, następnym razem jakbym tu była, to bym tej ryby nie wybrała, wszystko nawet fajnie zrobione, smaczne, ale te ości.. - Ta
- Surówki dobre, świeże! Aż chce się je jeść. - Tamta - Nie przepadam za kapustą kiszoną i selerem, ale marchewka i biała kapusta pierwsza klasa.
- Ja tak mam pozostałymi dwoma surówkami. - Ta - W sumie to się dobrze składa, bo każda surówka jest dobra i można sobie wybrać co się lubi bardziej.
- Dawno mi tak surówka nie smakowała, serio. - Tamta
-Słyszę jak Ci chrupie pod zębami panierka, hahah - Ta - Operacja na rybie udana, to co zbieramy się? Ty wyrzuć talerze, ja zapłacę.


Po wyjściu:
- I co myślisz ? - Ta
- Max punktów, jak mówiłam wcześniej. - Tamta - Cena: No no … całkiem ładnie, smak podobnie. Generalnie podsumowując, to moim zdaniem ocena ogólna to miedzy 8,5 a 9
- Dla mnie to było takie pierwsze danie, jakbym codziennie tak miała jeść, to bym umarła z głodu. - Ta











Wystrój: 9,5/10
Smak: 8/10
Cena: 7/10

płatność kartą:  +
na wynos: +

Zobacz też:

Adres: Stradomska 18

wtorek, 23 lutego 2016

Bobby burger

- Podobno najlepszy burger w Krakowie. - Tamta
- Podobno, usiądźmy przy tym małym stoliku. - Ta
- Mały, piękny stoliczek. - Inna
- Hm hm hm, co my tu mamy, burger, burger, ooo promocja, to wiadomo! - Tamta
- Cheesy Monday(12.00), bierzemy. - Inna
- Ja dla odmiany wezmę z kurczakiem(12.00). - Ta
- Do tego po lemoniadzie (6.00) - Tamta
- Dla mnie sok, jabłkowo truskawkowy (5.00) - Ta
- Dobra ta lemoniada, nie za słodka. - Inna
- Mogę spróbować sok? - Tamta.... - O kurde jaki dobry, 
- Daj spróbować! - Inna - Banan?
- Jabłko truuuskawka - Ta
- Pierwszy łyk jest pyszny, a potem inaczej, trochę brzmi bananem no. - Inna
- Nie, wcale a wcale. - Ta
- Oooo, na tych frytkach są zioła prowansalskie i pieprz -Tamta
- No, dobre są. - Inna
- Kurczak też w fajnych przyprawach. - Ta
- Jaki dobry sosik, no klasyczny, pyszny. - Tamta
- Ja wam powiem, że to mięso które jest w tym burgerze lepiej by się sprawdziło poza burgerem,      kurczak w przyprawach, do tego ryż, sałateczka i obiad jak znalazł. - Ta
- Trochę małe te bugery. - Inna
- Może trochę, ale i tak mi zdążył się cały rozwalić - Ta
- Małe, ale bardzo dobre. - Tamta
- W sumie to, nie wiem jak u was, ale u mnie jest tylko jeden plasterek ogórka i jeden pomidora, mało.- Ta
- No pomidora tak, ale ogórków miałam więcej, ale mi wystarczyło. - Tamta
- Mi tam smakuje. - Inna - Jeden z lepszych burgerów jakie jadłam. Wiadomo, gdzieś zapewne można  znaleźć lepsze, ale ten jest całkiem dobry.
- Chyba nie skończę tych frytek, trochę za dużo ich. - Tamta
- Też nie mam już miejsca. - Inna


Po wyjściu:
- Zacznijmy od smaku, zatem? - Ta
- Jak dla mnie 9/10 bardzo mi smakowało. - Inna - Jakkolwiek do perfekcji trzeba być perfekcyjnym.
- 8,5 - Tamta
- Dalej wystrój? - Ta 
- Całkiem spoko. - Tamta i Inna razem
- Dziewiąteczka spokojnie. - Tamta
- A cena jak na rynek to tak 8-8,5, nie jest źle. A jakby oceniać promocję to nawet 9,5. - Inna
- Fajnie, że trafiłyśmy na tą promocję, 12 złotych i masz burgera trochu taniej plus frytki - Tamta
- Ogólnie powiem, że nie najtaniej, ale ta promocja idealna. - Ta
- I dobra lemoniada. - Tamta - Świetna, dobrze mi w życie zrobiła.
- Bardzo dobra rzecz jak dla mnie, bardzo dobry burger i polecam - Inna









Wystroj: 9/10
Smak: 8,5/10
Cena: 8/10

płatność kartą:  +
na wynos: +



Zobacz też:


Adres: Szczepańska 3/1


wtorek, 2 lutego 2016

Miyako Sushi

- W czasie sesji nie ma czasu na jedzenie, a jak już, to tylko SUSHI! - Ta.
- Każda weźmie swój zestawik, a do tego coś na spółę - Tamta.
- Dla mnie Uramaki z maślaną. (22.00) - Ta.
- Ja poproszę Filadelfię z łososiem.(22.00) - Tamta.
-  Ja wezmę Uramaki z łososiem(22.00) i napój aloesowy(8.00).
- Do tego weźmy: Nigiri z ośmiornicą(10.00), łososiem(12.00) i maślaną(14.00).- Tamta.
- I Hosomaki avocado.(11.00)
...
- Wygląda świetnie, chcesz jednego tego za jednego tego? - Tamta.
- Jakoś sobie podzielimy. - Inna. - Wygląda, że każdy ma po dużo.
- O nie o nie o nie dalej nie umiem jeść pałeczkami - Tamta.
- Hmmm, ale lepki ryż, strasznie lepki. - Inna.
- W ogóle trochę ciepły - Tamta.
- Rozgotowany. - Ta.
- Przede wszystkim, smakuje jak kleik. - Inna.
- Taki ciepły, wyleżany. - Ta
- Jakby go ktoś zmielił i ulepił z niego to coś... - Inna.
- Ciekawi mnie ta ośmiornica. - Tamta. - Dziwna ośmiornica, nie mogę jej...pogryźć.
- Mmm ośmiornica twarda w istocie. - Ta. - Jak stary, zleżany chleb.
- Ośmiornica ogólnie ma to do siebie, że bywa twarda. - Inna.
- A co to było? - Ta.
- To samo co masz tylko z łososiem. - Tamta.
- Dobry łosoś. - Ta.
- Łosoś zawsze jest dobry, ciężko zepsuć łososia, na prawdę. - Inna.
-.......ale kawałki są takie duże ze nie można mówić. - Ta.
- Chce mówić, ale mam buzie zatkaną, no. - Inna.
- Kurcze, nie smakuje mi to, dziwna ta maślana. - Tamta.
- Nie jest maślana, że tak powiem. - Inna.
- No dziwna, jakby nie była do końca świeża. - Ta - Zawiodłam się.
- Choć dalej im mniej zostaje na talerzu, tym dylemat jest większy co zjeść. - Tamta.
- Jak dla mnie to dość przeciętne to jest. - Ta.
- Powiem wam, że to tak zajebiście wyglądało, a się rozczarowałam. - Tamta.
- Najbardziej to mi tu smakuje aloes. - Inna.
- Ale dużo wasabi sobie dałaś, wasabi jest ostre, nie mogłabym tyle. - Tamta.
- Przynajmniej zneutralizuje smak tej maślanej. - Ta.
-Czy coś jeszcze można podać? - Kelner.
- Nie trzeba. - Ta, Tamta i Inna jednocześnie.
-Nie powinien brać tego talerza, tam było jeszcze wasabi. - Ta.
- Chciałam, żeby po tym gryzie został mi smak tego łososia w buzi, ale został mi tylko ryż... - Tamta.
-Gryzę to i gryzę i rozgryźć nie mogę. - Ta - Ja popiłam ostatni kawałek aloesem i zabiłam smak ostatniego kęsa, polecam.
- Ogólnie rzecz biorąc ryba spoko, maślana mogłaby być lepsza,  świeższa, ryz jeden z gorszych jaki jadłam w życiu. - Inna.
- Dla mnie był za ciepły, mógł być zimniejszy. - Tamta.
- To był kleik …- Ta. - Jak papka dla małego dziecka.
- Ta maślana nie do końca była ok. - Tamta.
- Dobra, płacimy płacimy.


Po wyjściu:
-Smak?
- Na 10 no to takie 7. - Tamta.
- Ja 6,5 w porywach do 7. - Inna.
- Serio? Dla mnie jak na sushi, gdzie znawcą nie jestem 5. - Ta. - Cena?
- To trzeba przemyśleć, bo to było dużo pieniędzy, ale jak na sushi to nie AŻ tak dużo pieniędzy, ale w porównaniu do jakości, to jednak było dużo pieniędzy. - Tamta. - Cyferkowo: 7.
- Dla mnie jak na sushi było tanio, najadłam się, a nie zamówiłam tak dużo, pomijając ten ryż, który był kiepskiej jakości, to dałabym cenowo 8.
-Wystrój jak wystrój, nie zwróciłam uwagi. - Tamta.
- Wystrój galeryjny, nie preferuje, ale dałabym tak chyba 7.
- A mi podobały się “boksy”. Byłyśmy oddzielone od reszty ludzi chociaż trochę, choć nie wszyscy mieli tyle szczęścia - Ta.
- Obsługa neutralna, nawet spoko. - Tamta.









Wystroj: 7/10
Smak: 6,5/10
Cena: 7/10


płatność kartą:  +
na wynos: +
rezerwacja: +
obsługa kelnerska: +    8/10

Zobacz też:

Adres: ul. Pawia 5 (Galeria Krakowska)

poniedziałek, 4 stycznia 2016

Bordo Cafe Restaurant Pub

-Nie byłyśmy tu kiedyś?
-Możliwe, ale co tam. -  powiedziała Ta otwierając drzwi.
-Chce gigantyczny stek, biorę stek, ziemniaki i kapustę.(13,90) - powiedziała Tamta po przeglądnięciu menu pierwszej strony z tańszymi daniami dnia.
-Bierz co chcesz. Mam ochotę na kawałek mięsa, zobaczmy czy będzie coś takiego... polędwiczki, karczek hmm, zwykły filet z kurczaka w sosie. - Ta.
-Może Shoarma z kurczaka w sosie czosnkowo-jogurtowym(11,90)?
-W sumie czemu nie? Do tego ryż i zestaw surówek. I do tego żurek.
-Ja bym jeszcze coś do...
-Picia?
-Tak. - powiedziała Tamta. - Jest lemoniada, zamawiam.
- Dla mnie zwykły sprite(5,00) będzie. Okay, jest godzina 15:20.
-Coś na temat wystroju? - zapytała Ta.
-Mi się bardzo podoba. Nie jest tak bardzo “restauracyjnie”, że aż się boje obrócić, bo coś zepsuje, ale tez nie jak w barze mlecznym, przyjemnie.
-Zgadzam się, jeszcze obrazki dodają klimatu. Choć nie ma muzyki, a lubię muzykę w takich miejscach
-Jest i żurek z jajkiem.- Tamta.
-Specyficzny, nie zabielany, słony. Nie jestem bardzo głodna, a mimo wszystko dobrze smakuje. Co to jest pieczarka?
-Pieczarka...chyba im się zupy pomyliły. - stwierdziła Tamta.
-Słone, chce tego sprita.
-Nie powinno pierwsze wyjść picie? Prosto jest nalać z butelki przecież.- powiedziała Tamta.
15 minut później...
-Ale jestem ciekawa tego steka. W sumie, powinnyśmy już dostać drugie danie, wszyscy ludzie wokół nas zamawiali w tym samym czasie co my i już jedzą. A my czekamy i czekamy..
-Nie no oni chyba dopiero zabijają tam tą kurę. - Ta.
-Lemoniady nie ma. Może być herbata(4,00)? - zapytał kelner.
-Tak. - powiedziała Tamta. -Nie zmienili chyba letniego menu.- dodała, gdy kelner odszedł.
-15:50 i nawet nie dostałyśmy picia, ileż to jest nalać?- rzuca sfrustrowana Ta. -Wszyscy wokół jedzą, a my nawet nie pijemy.
Po 40 minutach wyszło drugie danie.
-Nie takiego steka się spodziewałam, śmieszny ten stek, taki krzywy i mam wrażenie że jakby zobaczył go znawca steków to pogardziłby nim. - powiedziała Tamta. - Ale ziemniaczki pierwsza klasa, całkiem smaczne.
-Nie znam się na stekach, ale jednym słowem - zjadliwe. - powiedziała Ta, po spróbowaniu.
-Pić mi się chce, nie zacznę jedzenia jak się nie napije. - stwierdziła Ta.
Po spróbowaniu swojego dania dodała:
-To mięso jest zimne. I przez to traci cały urok, nie zwracam uwagi na smak, tylko na to, że jest zimne, chociaż surówki świeże i dobre.
















Wystroj: 8,5/10
Smak: 5/10
Cena: 7/10


płatność kartą:  +
obsługa kelnerska: +    6/10

Zobacz też:

Bordo
FB

Adres: ul. Gołębia 3

poniedziałek, 28 grudnia 2015

Pierogowy raj

-Podoba mi się tu. - powiedziała Ta uchylając drzwi. -Myślę, że dzisiaj tu zjemy obiad, chodź.
-Można zrobić własną kompozycje - zauważyła Tamta patrząc na menu.
-Spróbujmy jak najwięcej smaków! Weźmy po dwa pierogi czterech smaków.(12,00) - Ta.
-Aaale wybór. Okey może takie standardowe ruskie, z kapusta i mięsem i jeszcze gołąbkowe i pieczarkowe - wybrała Tamta.
- Ja wezmę mniej typowe: czekoladowe, kokosanki , brokułowe w cieście razowym i indyjskie.
-W zasadzie małe miejsce, ale generalnie ładnie w środku. - Tamta.
-Są obrazki na ścianach, ładnie tu. Dobra, gadka szmatka, ale robię się coraz bardziej głodna. - powiedziała Ta.
Pierwsze wyszły pierogi Tamtej.
-Pytanie które są które? Te są gołąbkowe, doobre - powiedziała Tamta wytrzeszczając oczy ze zdziwienia, że pierogi są tak dobre. Nie wiem czemu nie wzięłam z cebulką. Z kapustą i mięsem też dobre - powiedziała Tamta dalej wytrzeszczając oczy -W sumie to zaj****te, te są ruskie też pycha, no przepyszne, przepyszne, wszystkie co jedne to lepsze. Pieczarkowe genialne, no powiem ci że babcia robi podobne. Chyba sobie jeszcze zamówię.
-Dobra, daj spróbować - powiedziała Ta porywając pieczarkowego pieroga. - Jejku, jakbym miała w buzi święta. W rzeczy samej, bardzo dobre. Ja, można powiedzieć, podzieliłam sobie pierogi na danie główne - brokułowe i indyjskie i deser te na słodko.
-To ja sobie jeszcze zamówię - powiedziała Tamta. - Te same, tak dobre były.
W tym czasie Ta dostała swoje pierogi.
-I jak? - zapytała Tamta.
-Smakuje jak papka brokułowa- tak to nazwę. - powiedziała Ta próbując pierogów z brokułami.
-Indyjskie?
-Jak zupa ryżanka z dodatkiem curry. Czas na deser zacznijmy od kokosowych. - powiedziała Ta próbując kolejnych pierogów. -Znakomite najlepsze!  Czekoladowe, ser plus troszku czekolady, nie powalają. Podsumowując wygrywają te na słodko, kokosowe,  na drugim miejscu czekoladowe, potem indyjskie i papka na końcu. Wychodzi na to, ze nie ma co eksperymentować i lepiej brać te tradycyjne, bo są najlepsze. A reszta taka sobie. Tak czy siak pomieszanie smaków było dobrym pomysłem. Przynajmniej jak coś nie smakuje, to nie trzeba się z tym męczyć.
Dziewczyny zjadły dodatkową porcję zamówioną przez Tamtą, dalej zachwycając się smakiem. Wyszły najedzone i szczęśliwe. Niestety z tego wszystkiego zapomniały zrobić zdjęcia. Zamówiły więc pierogi na wynos i im zrobiły fotki.







Wystroj: 8,5/10
Smak: 8,5/10
Cena: 8,5/10


dowóz: +
na wynos: +
płatność kartą:  +

Zobacz też:
pierogowyraj
FB

Adres: Starowiślna 18